Zielona szkoła – dzień drugi

Drugi dzień pobytu upłynął nam pod znakiem różnorodnych konkurencji sportowych.

Zaczęliśmy od zabaw w kulkolandii.

Czym jest konkurencja zespołowa przekonaliśmy się uczestnicząc w biegu trojaczków syjamskich w jednych wielonogawkowych spodniach.

Środkowemu zawodnikowi dwaj skrajni rozciągnęli spodnie tak, że mało co nie pękły.

Trzecia trojka zawodników wyglądała na bardzo zgraną…

…az do czasu, kiedy jeden pochopny krok spowodował, że Iga się przewróciła.

Kolejna konkurencja wymagała jeszcze większego zgrania ruchów zawodników.

Być może rytmiczne podnoszenie tej samej nogi do wyliczanki pomogło by zawodnikom, jak nie w konkurencji to na pewno w zgraniu się.

Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy: chłopcy przeciwko dziewczętom w przeciąganiu liny

Siły były wyrównane…

Następne grupy zawodników wykazały się  dużym poświęceniem i do ostatka sil ciągnęły linę!

Każdy chętny mógł spróbować swoich sil w zapasach w stylu wolnym w kombinezonach, które amortyzowały upadki i wejścia ciałem w przeciwnika.

Zmagania Maksa i Amelki

Pani Ani z Kamilem, oraz Igi z Oliwią.

Po tych wyczynach sportowych poszliśmy na obiad, a po obiedzie do lasu budować szałasy.

Zbieranie i układanie tylu gałęzi było męczące, ale efekt nas zachwycił!

Wieczorem relaksowaliśmy się przy ognisku.

Po całym dniu na powietrzu zasypialiśmy natychmiast jak tylko poczuliśmy pod głową poduszki.

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.