Alpaki z wesołej paki, pojawiły się w naszej szkole w piątek przed majowym długim weekendem.
Alpaki były urocze, pysiaczki słodkie i takie mięciutkie. Wszyscy karmiliśmy je marchewkami i świeżą trawą, a nazywały się :Karmel, Rafaello, Nadzieja i Iskierka…
Można powiedzieć nawet pyszczek w pyszczek z alpaką.
Alpaki ponoć są mniejsze od Lam i nie plują, ale to akurat jest nieprawdziwe, bo sami zobaczyliśmy, że jak ktoś da im się we znaki to dostaje gluta w czoło.
Dziękujemy za to spotkanie z egzotycznymi zwierzętami.
2