Dziś były urodziny Pani Beaty. Zaśpiewaliśmy Jej z serca “100 lat” , a Amelka przyniosła naklejki i świątecznie nas wszystkich ozdobiła. Było bardzo miło.
Po lekcjach wyszliśmy na boisko, ponieważ było bardzo ciepło i wreszcie przestało padać. Kamil nie rozstawał się z piłką, a dziewczyny jak zwykle dokazywały.
Znacie zabawę “mało nas do pieczenia chleba?”, właśnie tym razem tak było …
Do naszego zdjęcia dołączała kolejna osoba, a Maks aż się zgiął pod ciężarem przyjaźni.

Ciągle kogoś brakuje i nie możemy się zebrać wszyscy, żebyście zobaczyli nasza wspaniałą siódemkę.