W czwartek 23 czerwca spotkaliśmy się o 17.00 na szkolnym boisku na pieczeniu kiełbasek. Nasza klasa to jedna duża rodzina i żeby ją nakarmić potrzeba było dużo kiełbasek.
Zresztą nasze mamy przygotowały także sałatki…
Były nasze mamy i byli tatusiowie…
Kiedy zjedliśmy kiełbaski poszliśmy się bawić. Olek huśtał się bardzo wysoko…
Kamil też się troche pohuśtał, a potem bawiliśmy się w berka…
Amelka piła sok , a Kamil z Basią i Oliwią odpoczywali.
Maks słuchał co mówiła do niego nasza Pani. Olek wreszcie zgłodniał po tym huśtaniu i przyszedł zjeść kiełbaskę.
Dziewczyny ćwiczyły nowe kroki…
..grały w łapki, a chłopcy zjeżdżali ze zjeżdżalni. Bardzo aktywnie spędziliśmy czas, a rodzice jedli i jedli i jedli…
Następnego dnia miało być uroczyste zakończenie roku szkolnego!
Olo kiełbasolo!!!!!