Dzisiaj byliśmy w stajni Agmaja na naszych zajęciach z hipoterapii. Było chłodno, więc siedzieliśmy pod dachem i czytaliśmy prasę.
Lektura “Galopu”
Maks i Kamil w pierwszej parze…
Iga ze Stasiem w drugiej parze…
Czekamy na swoją kolej.
Staś i Olek w siodłach.
Amelka nie chciała, ale się przekonać dała!
Ćwiczyć nie chciała, tylko jechać kazała! Amelka z Olkiem w trzeciej parze…
Kuba koniecznie chciał założyć toczek. Oliwia dwa razy szła do koni i dwa razy wracała…
W drodze powrotnej – Kamil chciał koniecznie urządzić wyścigi. Pani Edyta się zgodziła i czekała z Iga na mecie, a zawodnicy pobiegli…
Do biegu, gotowi, start!
Było bardzo wyścigowo!
bluza na kurtce…. no na to nie wpadłam