Nasza klasa na sankach

Po teoretycznych zajęciach we wtorek, przetestowaliśmy zimowe zabawy w terenie. Nasza Pani wzięła nas na sanki. Ubraliśmy się odpowiednio, wzięliśmy szkolne sanki i poszliśmy na górkę, do sąsiadującego z naszą szkołą, Parku Żeromskiego.

Każdy z nas miał swoje sanki, które ciągnął po śniegu.

Najpierw wypróbowaliśmy jak ciągnie się sanki po puszystym śniegu.

A potem zobaczyliśmy, że łatwiej ciągnie się sanki po ubitym i wyślizganym śniegu.

Z pasażerem ciągnięcie sanek jest minimalnie cięższe…

Na prawdę szło nam gładko…jak po maśle, co ja mówię – jak po śniegu!

Kuba ciągnął sanki jak na  wyścigach – galopem!

Nasza Pani okazała się lekka jak piórko!

Oto nasza drużyna przed zjazdem z górki. Odliczyliśmy – nikt się nie zgubił po drodze. Niestety nie było Amelki i Olka, którzy byli chorzy i zostali w domu.

Ustawiliśmy się w szeregu na górce i czekaliśmy na swoją kolej. Nasza Pani asekurowała każdą zjeżdżającą osobę, więc się nabiegała…

Wszystkie zjazdy się udały. Nikt nie spadł z sanek!

Zjazd z górki jak widać był całkiem długi.

Potem w bieganiu za sankami Naszą Panią zastąpiła Pani Kasia.

Śnieg się lepił, więc utoczyliśmy szybko trzy kule i ulepiliśmy klasowego bałwanka. Szkoda, że nikt nie miał marchewki ani kamyków na nos i oczy…

Wracamy do szkoły. Myślicie, że to już koniec naszej wycieczki? Nie, nie najlepsze było dopiero przed nami!

Na boisku szkolnym rzucaliśmy w siebie śnieżkami. I podobnie tak jak to bywa w Lamny Poniedziałek, że najbardziej atrakcyjne dziewczyny są moczone do suchej nitki, tak i u nas w klasie rzuciliśmy się ze śnieżkami na  najbardziej atrakcyjną osobę…

Nasza Pani była szybka jak wiatr, ale trudno uciec kiedy siła tego na jednego…

I kiedy ruszyliśmy tyralierą  w kierunku Naszej Pani, Pani Edyta powiedziała, że czas na przerwę i odpoczynek!

I wtedy wszyscy padliśmy jak dłudzy na śnieg!

Leżeliście kiedyś na śniegu? Nie?! To koniecznie spróbujcie. To prawdziwy biały relaks, tylko wcześniej dobrze się ubierzcie!

Bardzo dziękujemy Naszej Pani Edycie i Pani Kasi, że wyszły z nami na taką fajowa wycieczkę!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.