Lekcja na Jezuickiej i fonematyczne rozterki Kuby

Dzisiaj od rana padał śnieg z deszczem… może to znak , że już zima w drodze…

Dzisiaj nasza klasa miała zajęcia malarskie w SCEK na Jezuickiej. Pojechaliśmy autobusem 116 na starówkę i szybko minęliśmy Zamek Królewski , ponieważ zaczął padać  deszcz. Widzieliśmy, że przed Zamkiem stoi już duża, stożkowa choinka, a pod nią leżą kolorowe paczki. Pewnie podeszlibyśmy, żeby wszystko dobrze obejrzeć, ale padający deszcz ze śniegiem zmobilizował nas do szybkiego marszu…tym bardziej, że niektórym z nas bardzo zmarzły dłonie.

Pani Asia już na nas czekała i dla zziębniętych uczniów przyniosła ciasteczka. Nasza Pani zagotowała wode i każdy z nas wybrał sobie, jaką herbatę wypije na rozgrzewkę.

j1 j2

Herbatka stygnie na stole a my już gotowi do malowania. Pani Asia nakłada farby na nasze palety.

j3 j4

Nazywamy kolory i mówimy jakie przedmioty tez są takiego koloru.

j5 j6

Kolorów przybywa…

j7 j9

…trzeba uważać, żeby nie spłynęły po palecie na podłogę.

j10 j11

j15j13

j16 j17

Dawno już nie przymierzaliśmy naszych strojów do malowania, a niektórzy z nas zmężnieli…

j18 j19

Kiedy już przygotowaliśmy nasze sztalugi i pędzle do malowania, usiedliśmy, żeby wypić herbatę, która już była przyjazna dla podniebienia. Pani Asia poczęstowała nas ciastkami, a Pani Małgosia osłodziła życie naszym dwum bezglutenowym kolegom. Gdy piliśmy herbatę Pani Asia wytłumaczyła nam co będziemy robić na zajęciach. Namalujemy portrety naszych kolegów, dlatego sztalugi zostały tak ustawione, żeby można było widzieć twarz malującego obok kolegi. Powtórzyliśmy sobie co to jest portret i co powinno być na nim widać…

j20 j21

Kiedy zniknęła w szklankach herbata, a w żołądkach ciastka- ruszyliśmy do dzieła…

j22 j24

j25a1

 

To nie było łatwe zadanie , ale daliśmy rade i portrety naszych kolegów zadziwiły nas samych.

Gdy posprzątaliśmy po pracy dokończyliśmy ciastkową ucztę.

j28j29

j30j31

Na koniec zaprosiliśmy Panią Asię na nasze wigilijne przedstawienie. w tym roku będzie to” Dziadek Do Orzechów”

paniasia1 paniasia2

Po lekcji zeszliśmy do szatni i szybko się ubraliśmy . Pani Edyta powiedziała, że pójdziemy zobaczyć Syrenkę… j33

 

Kamil i Kuba bardzo się ucieszyli….

syrenka1 syr2

 

syr3 syr4

 

Na Rynku Starego Miasta stoi Syrenka, za nią już stoi też choinka. Zatrzymaliśmy się i Pani Edyta przypomniała nam legendę o Warszawskiej Syrence, która niedawno czytaliśmy w klasie.

syr5 syr6

Okazało się , że Kamil i Iga sporo pamiętają i odpowiadali na pytania , które zadawała Pani Edyta. Kuba zaś pytał

– gdzie jest sarenka, pójdziemy do zwierząt? Syrenka Warszawska okazała się mniej atrakcyjna od sarenki…

syr8 syr9syr10 syr11

Po drodze mijaliśmy sklepy i Pani Edyta pytała nas jak nazywają się sklepy , w których można kupić ubrania, leki…

i to  było takie sprawdzenie wiedzy w terenie…

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.